Lily,
w Twoim życiu nic się nie udaje, w jednej chwili tracisz wszystko - szczęście, nadzieję i prześladuje Cię jeden obraz - mężczyzny, którego kochasz, a z którym nie możesz być. Znasz to uczucie? Głupie pytanie, oczywiście, że tak. Nigdy nie myślałam, że mi też się to przytrafi. Jest... inaczej, ale jednak jesteśmy podobne. Trochę.
Czasem zastanawiam się, czy aby pisanie listów do Ciebie nie jest głupotą. Wiem, że nie żyjesz, ale wciąż ciężko mi się z tym pogodzić. Wydaje mi się, że to nie może być prawda. Mówiłaś, że będziemy razem zawsze, pamiętasz? Złożyłaś przysięgę, gdy byliśmy jeszcze dziećmi. A przysięgi się nie łamie, prawda?
Wciąż liczę, że mi pomożesz, mam nadzieję, że możesz to zrobić. Tak, na pewno możesz. Wciąż trzymam tę kartkę, gdy na nią patrzę przypominam sobie, jakie kiedyś to wszystko było proste.
Możemy wszystko.
Powoli tracę w to wiarę. Jest bardzo źle, chyba to wiesz, mówiłam, że zawsze będę w to wierzyć. I była to prawda, przynajmniej do teraz.
Zawsze. Głupia byłam, przecież to tylko jedno słowa. A co może zmienić jedno słowo? No właśnie, nic. Trzeba mieć nadzieję. Niestety już ją straciłam.
Brakuje mi Ciebie. Chciałabym, żebyś tu była, z drugiej strony jednak zazdroszczę Ci, że nie musisz dłużej męczyć się, żyjąc.
Chyba niedługo się zobaczymy.
Tęsknię,
Leila
O matko! Zapowiada sie tragiczna historia ^^
OdpowiedzUsuńInteresujący prolog :) czekam na 1 rozdział :)
OdpowiedzUsuńZarąbiste :O Cszekam an nową notke, informuj mnie o nowych notkach na mesdreames.blogspot.com zapraszam też na mojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńPiszesz bardzo ciekawie i zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńProlog jest bardzo ciekawy, ostatnie zdanie " chyba niedługo się zobaczymy " wprawia mnie w zaciekawienie. Zastanawiam się, czego może dotyczyć kolejny rozdział... !? Myślę, że opowiadanie może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie podoba mi się szablon, jest taki.... przerażający i troszkę przeszkadza mi w czytaniu prologu bo to głównie na szablonie się skupiam.
Świetny blog obserwuje !
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się ten prolog. Wprowadza w taki fajny, tajemniczy nastrój. Wiem, że czytasz bardzo dużo książek, i na pewno masz wielką wyobraźnie, więc nie mogę się doczekać tego, co wymyślisz w pierwszym rozdziale. Czekam na następny ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
~Danica
Śliczny prolog. Mam do niego bardzo osobisty stosunek, bo zamierzam pisać opowiadanie, gdzie będzie taki wątek, że główna bohaterka przez 3 miesiące dostaje listy od najbliższej przyjaciółki i nie może na nie odpowiedzieć. Dlatego ten tekst bardzo mnie poruszył. Będę czytać opowiadanie - możesz być tego pewna; już zaczęłam Cię śledzić :P. Chciałabym jeszcze dodać, że wygląd bloga jest po prostu świetny. Pozdrawiam, zapraszam do mnie (też piszę opowiadanie, ale baaaardzo specyficzne) i czekam na pierwszy fragment :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :3
OdpowiedzUsuńZapraszam: prozaiczna.blogspot.com
Super, czytam dalej. Bardzo ciekawy wątek ;D
OdpowiedzUsuń